niedziela, 27 września 2015

W oczekiwaniu na zaćmienie


Nie robiłem sobie wielkich nadziei, że dziś przed zmrokiem dojdzie w moje strony błękitne niebo, co oczywiście pozwoli przewietrzyć teleskop. Nie, nie w celach astronomicznych, chociaż astronomia będzie miała swoje przysłowiowe 5 minut już dzisiejszej nocy. Posłużył jak zwykle do fotografii przelotówek. Dzień już krótki, wilgoć w powietrzu, ale kilka maszyn udało się złapać. Mam nadzieję, że słoneczna pogoda utrzyma się przez najbliższe dni.



Spojrzałem na radar i od razu moją uwagę przykuła ikonka dedykowana Boeingom 747. Miła zdziwienie- spóźniony CPA68, czyli Cathay Pacific Cargo z Mediolanu do Hong Kongu. Szybkie rozstawienie sprzętu i oto efekt. Cały przelot na FL330, czyli 10000 metrów nad ziemią. Maszyna o regu B-LIF, dostarczony do przewoźnika w 2009 roku. 





Równo z gościem z Hong Kongu moje niebo odwiedziła Alitalia na Airbusie A330-200, wykonująca rotację Seul-Rzym. Smaczku dodało jej oczywiście nowe malowanie, w które Alitalia ubiera swoje samoloty od niedawna. Tak się składa, że maszyna na zdjęciu EI-EJG dostała to malowanie jako pierwsza. Wcześniej natomiast nosiła na sobie inne piękne malowanie- Regionu Calabria. Tutaj na FL400 czyli ponad 12 km nad ziemią.
 Trzeba przyznać, że dziś maszyny starały się latać z każdej możliwej strony, więc po kierunkach wschód-zachód przychodzi kolej na północny. Nie budzący wielkiej sensacji Airbus A320 w barwach Tureckiego giganta - Turkish Airlines. Zwykle loty do Aalborga obsługuje mniejszy z rodziny A319, ale dziś posłużono się jednym z niemal 30 we flocie A320.





Ostatnia z maszyn na dziś. Grecki Aegean, podobnie jak poprzednik z Turcji, na Airbusie A320. Pasażerowie chyba musieli być gotowi na dużą amplitudę temperatury, gdyż lecieli z pięknej greckiej Chanii do zimniej, północnej części Szwecji do miasta Sundsvall, gdzie dziś zaledwie 10 stopni Celsjusza. Sezon lotów czarterowych dobiega końca, więc takich linii jak Aegean nie można lekceważyć.




To tyle z wieczornego spottingu. Widzimy się zapewne jutro, bo tuż po 2 w nocy pobudka i oglądanie, na zmianę z uwiecznianiem rzecz jasna pieknęgo spektaklu w wykonaniu Księżyca. Postaram się już jutro pokazać to, jak ja widziałem to, na co wiele osób czeka od dawna. Trzymajcie się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz